Do biblioteki nie tylko po książki

Pisałam, że wykłady w pałacu to stres? Albo trema przed występem na sali tak wypełnionej, że trzeba dostawiać krzesła? Przebijam to: lokalna biblioteka, czyli rozmowa o diecie na własnym osiedlu, z sąsiadami i sąsiadkami! Przybyłam z wykładem na zaproszenie niesamowitej kierowniczki tejże biblioteki – pani Joanny.

Ale trema była zupełnie niepotrzebna, bo to było bardzo miłe spotkanie. Jedna z słuchaczek (Basia – człowiek dusza) przyniosła na przekąskę pyszne truskawki, a z sali padały ciekawe pytania. Rozmawialiśmy nie tylko o mózgu, ale też o nietolerancji laktozy, usprawnieniu perystaltyki jelit.

Jesienią powrócę z kolejnym spotkaniem do mojej biblioteki.

PS. Książkę też pożyczyłam, bo przecież jak to tak, bez książki wyjść.

Miłego czytania!

Senioralia w Łodzi

Jakże upalny to był dzień, a w sumie jego pierwsza część. Dzięki zaproszeniu DOZ Fundacji miałam przyjemność udzielać porad na stoisku fundacji podczas Senioraliów. Jak ja lubię takie energetyczne spotkania!

Długo zostanie mi w pamięci ten dzień, między innymi dlatego, że pierwszy raz zabrałam córkę do pracy. Dzięki cudownym ludziom skorzystała z aktywności takich jak wielka gra w chińczyka. A jakie piękne jabłka dostali odwiedzający to miejsce.
Nawet ulewny deszcz, który dopadł nas w drodze powrotnej, nie mógł zmyć super nastroju.

Konferencja ZDROWY MÓZG w Sosnowcu

Kolejna (już piąta) konferencja w ramach kampani ZDROWY MÓZG odbyła się w Sosnowcu. Na spotkanie przybyli seniorzy i seniorki z Zagłębia i Górnego Śląska. Tym razem konferencja odbyła się w auli Wydziału Nauk Farmaceutycznych Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, Na spotkanie przybyli słuchacze z Uniwersytetu Trzeciego Wieku przy Wydziale Nauk Farmaceutycznych w Sosnowcu. Wykłady dotyczyły zdrowia mózgu, ja miałam okazję powiedzieć parę słów o diecie, która temu ważnemu organowi sprzyja. Rozmawialiśmy też o tym, co ograniczać. Niechcący zrobiłam reklamę jednego z łódzkich ciast (w którym jest wszystko: bezy, kawa, alkohol), miało stanowić przykład mniej korzystnego produktu, a okazało się być atrakcją. Ponieważ nie mam na to ciasto przepisu, goście zgodnie stwierdzili, że muszą odbyć wycieczkę do Łodzi, m.in. celem znalezienia ciasta i rozpracowania przepisu.
Mówiłam kiedyś, że uwielbiam pracę i spotkania z ludźmi w wieku eleganckim? Bo jeśli nie, to teraz mówię (piszę). Mimo mojej lekkiej niedyspozycji poradziłam sobie ponoć całkiem dobrze. Myślę, że to jednak zasługa gości, gdyż Sosnowiec zachwycił mnie otwartością i uprzejmością. Jak zwykle zabieram garść cennych wspomnień.

PS. W Sosnowcu zjadłam jedno z moich ulubionych dań (pad thai), przyrządzone naprawdę wspaniale, co również zachęca mnie do powrotu. Rozbawił mnie z kolei widok tramwaju, który miał tylko jeden wagon (śmiałam się, że ktoś zgubił drugie pół), czy zrobiłam zdjęcie? Oczywiście, tak jak trolejbusom w Lublinie.

Łagodności!

Konferencja ZDROWY MÓZG w Lublinie

22 kwietnia w Lublinie odbyła się czwarta konferencja ZDROWY MÓZG. Z racji odległości do Lublina udałyśmy się dzień wcześniej, warto było, bo to przepiękne miasto. A do tego można pysznie zjeść. Wracając do meritum muszę przyznać, że byłam pod wrażeniem organizacji tej konferencji. Miasto Lublin zapewniło nam nie tylko dużą salę konferenycjną, ale przede wszystkim jej wypełnienie po brzegi, ponad 230 osób przybyło posłuchać naszych wykładów.

Mimo chłodnej aury Lublin przyjął nas ciepło, magia tkwi bowiem w ludziach. Zabieram cenne wspomnienia z kuluarów, rozmowy o trolejbusach (bo w Lublinie mają trolejbusy!), cebularzu i nie tylko. Tak jak na poprzednich konferencjach, również na tej uczestnicy wspólnie tworzyli kolaż, jednak pierwszy raz towarzyszyło temu tyle emocji i dyskusji, czy te grzyby powinny tam być, kto tak przykleił to drzewo, gdzie wcisnąć borówki, jak zmieścić to wszystko, co chciałoby się przykleić (w kolażu jak w życiu, trzeba wybierać, bo na wszystko nie ma miejsca).

Za wspólny spacer po mieście dziękuję (wg kolejności z wspólnego zdjęcia) Elżbiecie Łacinie z DOZ Fundacji, Monice Mularskiej-Kucharek z Fundacji Łódzka Akademia Kobiecości, Mai Maciaszczyk z Łódzkiego Towarzystwa Alzheimerowskiego oraz Gabrieli Kwestarz-Biczysko z DOZ Fundacji.

Chętnie wrócę do tego wspaniałego i serdecznego miasta.

Serdeczności!

Konferencja RECEPTA NA AKTYWNOŚĆ w Uniejowie

Tym razem, z moim skromnym wykładem o jedzeniu, trafiłam w zdecydowanie nieskromne, bo zamkowe, progi. Jak DOZ Fundacja wraz miastem Uniejów organizują konferencję to w zamkowych pomieszczeniach, a nie jakiejś nudnej (pardonnez-moi) sali konferencyjnej.

Zachwycający koniec pięknego maja, a energia słuchaczy Uniejowskiego Uniwersytetu III Wieku w Uniejowie zaraźliwa! Zamek zamkiem, ale te rozmowy w przerwach, te historie miłosne, ciekawostki są bezcenne, zabieram garść wspomnień.

Wspaniałości!

Konferencja PIĘKNY UMYSŁ w Łodzi

Tym razem miałam okazję poopowiadać coś lokalnie, bo dla seniorów zgromadzonych w Uniwersytecie Trzeciego Wieku – AHE w Łodzi. Drugą prelegentką była Celina Maciejewska, Rzecznik ds. Seniorów, która bardzo ciekawie opowiadała o tym, co wpływa na procesy starzenia się mózgu. A w przerwie ekipa z Pielęgniarstwa AHE w Łodzi robiła badania poziomu cukru i pomiary ciśnienia tętniczego.
Jako ciekawostkę dodam, że również w przerwie otrzymałam od uczestniczek przepisy na sernik i ciasto drożdżowe, a to skarby są, niemalże jak dziedzictwo niematerialne Unesco.

Łagodności!

Konferencja RECEPTA NA AKTYWNOŚĆ w Łowiczu

To był świetny dzień, w doborowym towarzystwie i w pięknym miejscu. Uczciwie się przyznam, że towarzyszył mi stres. Po części dlatego, że konferencja odbyła się w onieśmielającym, barokowym wnętrzu udostępnionym przez Muzeum w Łowiczu, a po części dlatego, że prelekcję przede mną wygłaszała wysoce charyzmatyczna Małgorzata Niemczyk. Pikanterii dodaje fakt, że spotkanie, zorganizowane przez Łowicki Uniwersytet Trzeciego Wieku, otworzył występ Chóru Seniorów Canticum, który oczarował zgromadzoną publiczność. Wyobraźcie sobie tę sytuację: wnętrze, chór, Złotko, a potem ja, można mieć tremę? Można. Nutkę pikanterii dodał jeszcze fakt, że na konferencji obecni byli przedstawiciele lokalnych mediów: Radio Victoria oraz portal lowiczanin.info.

Oj, DOZ Fundacja dodaje mi w życiu wrażeń, nie ma z nimi nudy.

Zachwytów i oczarowań!

Strefa Seniora podczas DOZ Maratonu

Pogoda współpracować nie chciała, ale seniorki i seniorzy odwiedzający Strefę Seniora DOZ Fundacji podczas maratonu udowodnili, że nie ma złej pogody, są tylko złe ubrania.

Podczas, gdy ja miałam przyjemność udzielać porad dietetycznych powstawała piękna i do tego jadalna mandala. Super to była. Dziękuję za zaproszenie do Strefy Seniora! Za rok też chcę!
PS. Uniknęłam zdjęć, ale zobaczcie – dostałam do zjedzenia kawałek mandali (no i kawa, bo dbają o mnie dziewczyny z fundacji).

Łagodności!

Dzień Kobiet dla Seniorek w Łodzi

Jak DOZ Fundacja zorganizuje Dzień Kobiet to czapki z głów! Występy, atrakcje, badania, stoiska, nauka pierwszej pomocy, a w tym wszystkim również ja z darmowymi poradami dietetycznymi. Obok mnie bliski memu sercu Łódzki Klub Seniora.
A jak te dziewczyny z pomponami szalały, szczęka opada! I to wszystko na klimatycznym patio AHE w Łodzi. Więcej takich imprez poproszę!

Jest nawet relacja filmowa z tego wydarzenia.

Łagodności!

Wykład Jedz na zdrowie w Łodzi

Dostałam wyjątkowe zaproszenie od DOZ Fundacji na konferencję dla seniorów, którą fundacja zorganizowała wraz z Uniwersytetem Trzeciego Wieku – AHE w Łodzi. Miałam przyjemność wygłosić wykład o zaleceniach żywieniowych dla osób 60+, sezonowości jedzenia, interakcjach potraw z lekami i o poprawnym przechowywaniu żywności. Cieszy mnie ciepłe, jak lipcowa aura, przyjęcie przez słuchaczy i słuchaczki.

Zdrowia!