Pogoda współpracować nie chciała, ale seniorki i seniorzy odwiedzający Strefę Seniora DOZ Fundacji podczas maratonu udowodnili, że nie ma złej pogody, są tylko złe ubrania.
Podczas, gdy ja miałam przyjemność udzielać porad dietetycznych powstawała piękna i do tego jadalna mandala. Super to była. Dziękuję za zaproszenie do Strefy Seniora! Za rok też chcę!
PS. Uniknęłam zdjęć, ale zobaczcie – dostałam do zjedzenia kawałek mandali (no i kawa, bo dbają o mnie dziewczyny z fundacji).
Łagodności!